Minęły więc już święta Bożego Narodzenia, a przed nami Nowy Rok. Ale póki go jeszcze nie ma, to w prasie można znaleźć podsumowania mijającego roku i analizy na nadchodzący.
Kwestie tego czy "dobrej zmianie" się uda or not pominiemy, poza stwierdzeniem oczywistej oczywistości, że każdemu rządowi powinno się krytycznie sekundować w jego działaniach zmierzających do tego by Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatnio. Wszystkim ludziom, dodajmy. I tyle.
O konieczności wydania 550 mld złotych na modernizację Wojska Polskiego, i jak to wygląda w praktyce pisze Wojciech Wybranowski w tekście Kraby pełzną na granicę.
2018 rok może być za to kluczowy, gdy chodzi o utrzymanie się Donalda Trumpa na stołku szefa największego mocarstwa świata. Tekst Jacka Przybylskiego Czy Putin pogrąży Trumpa aż na trzech stronach rzuca na tą kwestię trochę cienia.
No i nazwisko, które pluralistycznie na lewo i prawo wywołuje bóle pewnej newralgicznej części ciała. To Piotr Zychowicz i jego tekst Jak Hitler mógł wygrać wojnę. Mógł gdyby nie zaatakował Zachodu, i poszedł na Moskwę razem z nami? To gruba teza, ale Andrzej Ziemiański w opowiadaniu Bomba Heisenberga pisał już o tym zanim to się stało modne.
Kwestie tego czy "dobrej zmianie" się uda or not pominiemy, poza stwierdzeniem oczywistej oczywistości, że każdemu rządowi powinno się krytycznie sekundować w jego działaniach zmierzających do tego by Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatnio. Wszystkim ludziom, dodajmy. I tyle.
O konieczności wydania 550 mld złotych na modernizację Wojska Polskiego, i jak to wygląda w praktyce pisze Wojciech Wybranowski w tekście Kraby pełzną na granicę.
2018 rok może być za to kluczowy, gdy chodzi o utrzymanie się Donalda Trumpa na stołku szefa największego mocarstwa świata. Tekst Jacka Przybylskiego Czy Putin pogrąży Trumpa aż na trzech stronach rzuca na tą kwestię trochę cienia.
No i nazwisko, które pluralistycznie na lewo i prawo wywołuje bóle pewnej newralgicznej części ciała. To Piotr Zychowicz i jego tekst Jak Hitler mógł wygrać wojnę. Mógł gdyby nie zaatakował Zachodu, i poszedł na Moskwę razem z nami? To gruba teza, ale Andrzej Ziemiański w opowiadaniu Bomba Heisenberga pisał już o tym zanim to się stało modne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz