Kto z nas, miłośników Fallouta, nie chciałby, choć przez
chwilę, wędrować po Pustkowiach? Kto nie analizował kiedyś map Fallouta I i II
przy pomocy linijki, z prawdziwą mapą Stanów Zjednoczonych i odkrywał położenie
niektórych miejscóweczek? Ja z przyjemnością połaziłbym i pozwiedzał te
klimatyczne lokacje. Dlatego co jakiś czas wracam do gier, by przez chwilę stać
się częścią tego świata...