Dwa dni (26 października) temu minęło 40 lat od premiery filmu Jamesa Camerona Terminator. Na tą okoliczność, na schronowej funpadze pojawił się post, w którym opisałem swój pierwszy kontakt z tym filmem.
No i komentarzu pod nim zasłużony dla Trzynastego Schronu towarzysz lubiś Osioł (tu link do jego funpagi) napisał:
Lubię takie historie. Nawet nie wiedziałem, że w latach 80. zdarzały się pełne sale i że nawet usiąść nie można było. Pierwsze swoje przygody z kinami, ze względu na wiek, rozpocząłem dopiero w połowie lat 90. Tam faktycznie było jeszcze sporo osób, ale nie kojarzę, żeby były takie anomalie.
Haa!!!
No to cofnijmy się do lat 80. ubiegłego wieku, okresu dzisiaj raźnie eksploatowanego w popkulturze pod mianem "nostalgii na lata osiemdziesiąte" 😏